Afrykański pomór świń w Wielkopolsce? Strażacy wyłowili padłe dziki [ZDJĘCIA] Joanna Labuda, Sara Wciorka. 5 kwietnia 2018, 13:55 Padłe dziki wyłowiono w środę, 28 marca. Pomór się szerzy… Populacja świń w Państwie Środka skurczyła się - z powodu ASF - o blisko 180 mln sztuk (40%) w 2019 roku. Niestety ulewne deszcze i powodzie w południowych Chinach wpływają teraz na dalsze rozprzestrzenianie się pomoru. Badanie przeprowadzone wśród drobnych hodowców świń, handlarzy i rzeźni wykazało Wprowadzenie w 2022 r. na terytorium Polski programu, którego celem będzie wczesne wykrycie zakażeń wirusem wywołującym afrykański pomór świń (ASF) - zakłada projekt rozporządzenia Co to jest afrykański pomór świń? Afrykański pomór świń (ASF) to szybko szerząca się choroba wirusowa, na którą podatne są świnie domowe oraz dziki. Ludzie nie są wrażliwi na zakażenie ASF w związku, z czym choroba ta nie stwarza zagrożenia dla ich zdrowia i życia. Najczęstszą przyczyną zakażenia świń jest bezpośredni Zobacz najciekawsze publikacje na temat: Afrykański Pomór Świń. Plaże z ciepłą wodą w listopadzie? Są takie miejsca. Sprawdź, gdzie ich szukać 2 . Listopad to miesiąc, w którym można znaleźć plaże z ciepłą wodą, jeśli tylko jesteś gotów wybrać się w podróż poza granice Polski. i utrzymywanych świń w Niemczech oraz biorąc pod uwagę obecną sytuację epidemiologiczną w odniesieniu do afr ykańskiego pomor u świń w Unii, podział na obszar y w tych państwach członkowskich został ponownie oce­ niony i zaktualizowany. . Połowa globalnej produkcji Afrykański Pomór Świń (ASF) od dłuższego czasu omijał Chiny, lecz w końcu pojawił się u największego producenta wieprzowiny na świecie. W Państwie Środka regularnie utrzymywanych jest ponad 400 mln sztuk trzody chlewnej oraz produkowanych jest rocznie ponad 700 mln sztuk. Oznacza to, że Państwo Środka odpowiada za ponad połowę globalnej produkcji wieprzowiny. Tak duży udział w rynku sprawia, że sytuacja w Chinach błyskawicznie przekłada się na poziom cen oraz relacje handlowe w innych częściach świata. Podniesienie standardów bezpieczeństwa Chiny odnotowały spadek produkcji w 2015 r. (-3,2% r/r) oraz w 2016 r. (-3,4% r/r), między innymi w wyniku podniesienia standardów bioasekuracji, co przełożyło się na znaczne ograniczenie produkcji w mniejszych gospodarstwach, którym znacznie trudniej było sprostać nowym wymogom. Uznano, że rozwiązaniem ww. problemów będzie prowadzenie produkcji w dużych, profesjonalnych inwestycjach na obszarach, które są mniej zurbanizowane oraz bardziej bezpieczne z punktu widzenia unikania chorób odzwierzęcych. Według danych USDA (Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa) produkcja mięsa wieprzowego w Chinach wzrosła w 2017 r. o 0,7% (r/r), zaś na 2018 r. prognozowany jest wzrost w wielkości 2,3% (r/r). Chiny głównym odbiorcą UE Omawiany wzrost produkcji wpłynął na zmiany wielkości eksportu wieprzowiny z Unii Europejskiej, który wg danych Komisji Europejskiej zmalał w ujęciu ilościowym o 25% w 2017 r. (r/r). Mimo spadków, Chiny pozostają głównym odbiorcą wieprzowiny z UE, odpowiadając za 35% eksportu w pierwszej połowie 2018 r. Dla porównania, w analogicznym okresie 2017 r. było to 36%. Wpływ na rynek europejski Ze względu na silne powiązania handlowe, rozwój Afrykańskiego Pomoru Świń w Chinach powinien być szczególnie uważnie obserwowany przez europejskich producentów. Jednocześnie ze względu na niskie prawdopodobieństwo zezwolenia na wywóz polskiej wieprzowiny do Chin oraz niski udział Hong Kongu w eksporcie z Polski – tylko 4,4% ogółu wolumenu wyeksportowanej wieprzowiny w pierwszej połowie 2018 r. – zmiany na chińskim rynku nie przełożą się bezpośrednio na sytuację na rynku polskim (choć pośrednio już tak). Szybki rozwój choroby Rozwój ASF w Chinach przebiega bardzo szybko – w mniej niż półtora miesiąca w chińskich gospodarstwach wykryto kilkanaście ognisk tej choroby. Jedno z nich wystąpiło w prowincji Henan, gdzie znajduje się kilkanaście procent chińskiej produkcji. Co bardzo istotne, ASF na razie omija południową część kraju, w której występuje największa koncentracja produkcji. Obecnie ASF w Państwie Środka rozwija się dużo szybciej niż w UE – w analizowanym okresie choroba rozprzestrzeniła się na odległość ponad 1000 km, podczas gdy w Polsce od 2014 r. ASF rozprzestrzenił się na odległość około 400 km od pierwszego ogniska. Należy jednak pamiętać, że rozprzestrzenianie się ASF jest na wczesnym etapie i może zarówno dotrzeć do innych krajów, jak i zostać kompletnie zahamowane. W Chinach świnie zamieszkają w hotelach. Kraj postawił na nowoczesny sposób hodowli. Wielopiętrowe "apartamenty" mają chronić zwierzęta przed zachorowaniami. Na każdym kroku pracownicy muszą przestrzegać rygorystycznych norm postępowania. Luksus i technologia? Chiny obawiają się epidemii afrykańskiego pomoru świń i stawiają na nowoczesne hodowle. Zwierzęta „wprowadzą się” do w 13-piętrowych hotelów, monitorowanych przez całą dobę. W hotelach zamieszka około 10 tysięcy świń. Sprawa jest naprawdę poważna, bo w 2018 roku podczas epidemii wymarła prawie połowa zwierząt. Z miłości do świnki Chińczycy uwielbiają wieprzowinę, a ponieważ w kraju mieszka ich ogromna liczba, bo ponad 1,4 miliarda, Chiny są automatycznie największym na świecie konsumentem tego gatunku mięsa. Duże potrzeby wiążą się z dużą produkcją i nakładami finansowymi. Wiadomo również, że zwierzęta hodowlane borykają się wieloma zagrażającymi im chorobami. Te mogą skutecznie ograniczyć populację zwierząt zdatnych do konsumpcji. Ludzie podporządkowani świniom Zastosowanie nowoczesnych technologii to nie wszystko. By zapewnić bezpieczeństwo, zdecydowano się na wprowadzenie restrykcyjnych przepisów bezpieczeństwa. Hodowle wyposażono w systemy do mierzenia temperatury, karmienia, dezynfekcji. Pracownicy przed wejściem do budynku muszą wziąć prysznic i zmienić ubranie. Nie można wejść do pracy z zegarkiem czy biżuterią. Świnie w kawalerkach Zwierzęta w „świńskich hotelach” nie mają ze sobą kontaktu. Wiele hodowli to wysokie budynki. Stawia się na zabudowę w pionie, z powodu braku miejsca. W Pekinie powstało już „osiedle dla świń”. Pokrywają obszar 20 boisk do piłki nożnej. Hotele postawiła firma New Hope Group. Groźny wirus Afrykański pomór świń (ASF) to choroba zakaźna występująca u świń domowych, świniodzików oraz dzików. Wirus przenosi się na kolejne osobniki, w niektórych przypadkach wymierają całe stada. ASF nie jest groźny dla zdrowia i życia ludzi. Zdarzenie Afrykański pomór świń (ASF) jest chorobą, pochodzącą z Afryki, która dotyka zarówno świnie domowe, jak i te dzikie. Chociaż nie jest ona niebezpieczna dla ludzi (nawet, gdy spożywają oni skażone mięso), to jednak dla zwierzą jest wysoce śmiertelna i wysoce zaraźliwa. Od momentu wykrycia jej ognisk w Chinach w sierpniu 2018 r. sukcesywnie prowadzi do destrukcji tamtejszego przemysłu wieprzowego, który liczy 440 milionów świń i jest wart 128 miliardów USD. Chiny są największym producentem wieprzowiny na świecie (odpowiadającym za około 50% światowej produkcji, konsumpcji i inwentarza żywego), zatem wszelkie zakłócenia na tym rynku mogą znacząco wpłynąć na światowy przemysł wieprzowy i powiązane z nim sektory. Według prognoz, w 2019 r. populacja świń spadnie o 20% w porównaniu ze stanem z 2018 r. – nie tylko w związku z konsekwencjami ASF, ale również z powodu masowych ubojów. Możliwe konsekwencje dla sektora agrobiznesu Pierwszą konsekwencją perturbacji będzie zmiana cen wieprzowiny. Aby powstrzymać rozprzestrzenianie się choroby, rząd chiński podjął szereg działań, z których najważniejszym jest masowy ubój skażonych świń (lub świń podejrzanych o zakażenie) - co wiąże się z rekompensatą finansową dla hodowców ubitych zwierząt . Początkowo zjawisko to miało wpływ na spadek cen wieprzowiny w Chinach, ponieważ hodowcy woleli ubijać swoje świnie i sprzedawać je jak najszybciej po niższych cenach, niż informować władze o zakażeniu inwentarza. Rynek wieprzowiny w Chinach bardzo szybko osiągnął nadwyżkę, jednak zdaniem analityków można spodziewać się deficytu wieprzowiny w Chinach jeszcze w tym roku, co ostatecznie będzie miało wpływ na ceny mięsa - zarówno w Chinach, jak i za granicą. W nadchodzących latach należy także spodziewać się gwałtownego wzrostu chińskiego popytu na wieprzowinę, pochodzącą z zagranicy. Chiński import wieprzowiny między sierpniem 2018 r. a czerwcem 2019 r. już wzrósł o 113%, a skok ten bez wątpienia spowoduje dalszy wzrost inflacji i cen żywności w Chinach. Drugą konsekwencją ASF jest bierność lokalnych hodowców. Nie uzupełniają niedoborów inwentarza żywego z obawy przed kolejnym ogniskiem choroby, co zwiększyłoby ich straty finansowe. Biorąc pod uwagę fakt, iż inwestycje te są konieczne, by sektor powrócił do poziomów produkcji wieprzowiny sprzed ASF ( co i tak zajęłoby kilka lat), może to prowadzić do trzech konsekwencji. Po pierwsze, w perspektywie średnioterminowej sektor wieprzowiny w Chinach będzie się konsolidował[1] i otwierał, stwarzając warunki do pojawienia się nowych graczy biznesowych (którzy będą działać na większą skalę, będą posiadali zdrowsze stada i będą bardziej konkurencyjni). Po drugie, chińska produkcja wieprzowiny proporcjonalnie zmniejszy się bardziej niż konsumpcja, czyli stworzy sytuację niedoboru, który będzie musiał być niwelowany poprzez import. Po trzecie, Chińczycy prawdopodobnie zaczną wybierać alternatywne gatunki mięsa, takie jak drób lub wołowina, co powinno zwiększyć import także tych rodzajów mięs. Trzecią konsekwencją ASF jest zmiana równowagi na rynku międzynarodowym. Prognozuje się, że globalna produkcja wieprzowiny spadnie o 4% w 2019 r. w porównaniu z rokiem 2018 (na co wpływ będzie miała sytuacja w Chinach, zob. Wykres 2), podczas gdy w tym samym okresie globalny eksport zanotuje wzrost o 8% (co oznacza, że prawdopodobnie Chiny zostaną największym importerem wieprzowiny - na poziomie 25% całkowitego przywozu). Wspomniany import będzie pochodził głownie z Brazylii (czwartego co do wielkości producenta na świecie, zaraz po Chinach, Unii Europejskiej i USA - patrz wykres 3). Warto w tym miejscu dodać, iż Stany Zjednoczone raczej nie wykorzystają wzrostu chińskiego popytu z powodu wojny handlowej, która nakłada cła na import wieprzowiny z USA. Nie zapominajmy także, że wszystkie powyższe zmiany będą odbijały się echem nie tylko w sektorze wieprzowiny, ale także w innych branżach mięsnych, takich jak produkcja drobiu czy wołowiny. Dodatkowo, ASF będzie miało wpływ na ceny surowców, wykorzystywanych w charakterze paszy dla świń. Spadek produkcji wieprzowiny, zarówno w Chinach, jak i na całym świecie, już teraz odbił się na cenach soi. Aby zaopatrzyć swój przemysł wieprzowy w paszę, Chiny importują imponującą ilość tego surowca – na poziomie prawie 60% całości światowego importu. W związku z tym, spadek produkcji wieprzowiny w Chinach oznacza także problemy dla producentów soi. Jej cena w Chinach już spadła o 12% od połowy sierpnia 2018 r. do końca czerwca i o 20% między październikiem 2018 r. a końcem czerwca (wykres 4). Wpływ na to zjawisko ma również Brazylia, która jest największym eksporterem soi do tego kraju (lub może raczej była - ponieważ dostawy soi do Chin zmniejszyły się o 31% w maju 2019 r.). Spadki cen i popytu mają wpływ także na firmy, produkujące inne rodzaje paszy. Ceny kukurydzy również znajdą się pod presją, jednak ograniczona podaż kukurydzy uchroni je przed znaczącymi konsekwencjami ASF. Podsumowując, ASF to czynnik poważnych zmian w sektorze agrobiznesu. Chociaż uderza w tylko jeden podsektor mięsny, wpływa na cały ekosystem gospodarczy, a według prognoz jest to dopiero początek prawdziwych problemów. Nawet jeśli ogniska choroby w Chinach uda się tymczasowo opanować, skala infekcji może ponownie wzrosnąć, zwłaszcza iż dotknęła ona także inne kraje Azji Południowo-Wschodniej (Wietnam, Hongkong, Laos, Mongolię itd.). Biorąc pod uwagę gwałtowny spadek cen i sprzedaży, konkurencja między różnymi graczami sektora będzie coraz trudniejsza. Przetrwanie niektórych firm bez wątpienia będzie zagrożone, a sektor będzie musiał się skonsolidować. Paradoksalnie, wszystko to dzieje się w chińskim Roku Świni, który ledwie się rozpoczął ... Analityk: Matthieu Depreter – @ [1] Prawie połowa chińskich producentów wieprzowiny hoduje po mniej niż 500 świń. Wirus ASF w Chinach tylko w ciągu ostatniego miesiąca spowodował wybuch pięciu ognisk tej choroby. Co gorsze są one oddalone od siebie o tysiące kilometrów. Choroba rozprzestrzenia się w tym kraju z dużo większą prędkością niż w Europie. Chiny utrzymują połowę światowego pogłowia trzody chlewnej, które jest skoncentrowane głównie we wschodniej części kraju. Jak informuje Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej na podstawie Pig Progress, 52 proc. świń utrzymywanych jest w gospodarstwach przyzagrodowych. Trzoda chlewna stanowiąca pozostałą część pogłowia jest produkowana w nowoczesnych dużych kompleksach o dobrej bioasekuracji. Chlewnie te mogą być jednak zagrożone, w przypadku pojawienia się w ich okolicy wirusa w pobliskich gospodarstwach przyzagrodowych. "Doświadczenie pokazuje, że świadomość drobnych producentów w zakresie bioasekuracji zwykle nie jest na wysokim poziomie. Nie wiemy na ile starczy wiedzy, determinacji oraz możliwości technicznych rządowi Chin na zdecydowaną walkę z wirusem" - czytamy w komunikacie KZP-PTCH. Wirus ASF według ostatnich doniesień prasowych przedostał się do chińskich produktów wieprzowych i może być przeniesiony przez osoby podróżujące nie tylko w inne rejony Chin, ale również za granicę. Afrykański pomór świń może tym samym pojawić się w wielu azjatyckich krajach w tym Korei Południowej, która posiada największe zagęszczenie świń w całej Azji. Informacje dotyczące afrykańskiego pomoru świń oraz tematy związane z hodowlą i produkcją trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ Wśród zwierząt na farmach potwierdzono wystąpienie dwóch mutacji wirusa, który wywołuje afrykański pomór świń. Zachorowały osobniki z hodowli należących do New Hope Liuhe, czwartego największego producenta wieprzowiny w Chinach. Afrykański pomór świń w Chinach. Jak zwierzęta zaraziły się wirusem?Jak podaje Reuters, nowe szczepy wirusa nie są groźniejsze od zwykłego afrykańskiego pomoru świń. Jeśli jednak dojdzie do rozprzestrzenienia się zarazy, może to znacząco odbić się na produkcji wieprzowiny. Badania nad chorymi zwierzętami prowadził doktor Wayne Johnson, weterynarz z Pekinu. W ten sposób wykrył, że nowe szczepy wirusa nie mają ważnych genów – MGF360 oraz CD2v. Doktor Johnson uważa, że do zakażeń doszło w konsekwencji podania zwierzętom nielegalnych szczepionek. Z taką wersją wydarzeń zgadza się także Yan Zhichun. Dyrektor naukowy New Hope Liuhe uważa, że chore osobniki otrzymały nielicencjonowaną szczepionkę na ASF, która jednak nie zadziałała poprawnie, a zwierzęta, zamiast

pomór świń w chinach